Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29
|
30 |
Archiwum 29 września 2007
No dobra kochani, to od poniedziałku zaczynam nowy rozdział w powieści pt. "Życie zawodowe". Boję się of course, ale mam nadzieję, że to będzie konstruktywny lęk i pomoże mi raczej w tzw. rozruchu niż sparaliżuje. Nie ukrywam, że wszelkie trzymanie kciuków, modlitwy, tańce szamana, odczynianie itp. są mile widziane, a nawet wskazane. Małż zazdrościł mi przemian i... od listopada też zmienia pracę. No to łatwo w domu nie będzie...