Komentarze: 2
No bo nie wiem jak się zwrócić do Admina, skoro na maila nie odpowiedzieli. Totalna olewka... jak już sie kurczę bierze za taką stronę, to bardzo przepraszam, ale na maila odpowiedzieć trzeba. Czekałam cierpliwie, maila z automatu dostałam, że odpowiedź dostanę za 3 dni, ale minęło już ze 2 tygodnie, a tu cisza. Sprawa była konkretna i oczekuję ustosunkowania się do prośby. No!
Foch raz jest raz go nie ma. Trzeba ostrożnie, żeby nie przywoływać niepotrzebnie. A ja jestem jak na beczce prochu. Nie wiem co go tam tak wyprowadza z równowagi. Wszystko uogólnia ("ty zawsze", "ty nigdy"), a mnie wpieniają takie ogólniki. Czem facet nie rozumie, że w życiu rzadko zdarza się, że coś jest czarne lub białe? Życie to przeważnie różne odcienie szarości i trzeba w nich sprytnie lawirować. Ech... oni są zbyt prości do zrozumienia takich zawiłości życia. Zwoje w mózgownicy prościutko poukładane (jak któryś już ma więcej niż dwa) i nie ma to tamto, ma być jasno i przejrzyście. Inaczej tragedia lub bunt.
A jutro rozstrzygną się losy mojej kariery zawodowej. Tylko, że mam dziwnego czuja, że raczej na moją niekorzyść. Bo będzie test, a ja tam aż taka obcykana z tematu nie jestem jakby się wydawało... no ale kciuki możecie trzymać przecież, nie?